La storia viene raccontata nei dettagli dal sito web polacco sport.pl

A inizio giugno si è tenuto il campionato nazionale polacco under-14, finito ora sotto la lente d’ingrandimento a causa di un fatto denunciato inizialmente dalla madre di una giovane tennista presente e che ha portato la federazione locale a dover intervenire con una sanzione ritenuta però ingiusta dalle vittime.

View this post on Instagram

Jestem zmuszona zgłosić Państwu skandaliczną sytuację, która miała miejsce podczas ćwierćfinałowego meczu mojej córki- Anastasii Bozovej – podczas Mistrzostw Polski Młodziczek w Szczecinie (tz. Dnia 14.06.2019). Do niedopuszczalnej sytuacji doszło w trzecim secie tego meczu – podczas potwierdzenia piłki out’owej, wywołanej przez moją córkę, przez wyznaczonego sędziego nadzorującego ten mecz. W tym momencie, ojciec przeciwniczki, tzn. Pan Paweł Rowiński, po niekorzystnym dla Malwiny Rowińskiej werdykcie, skierował w stronę sędziego falę wulgarnych oraz agresywnych uwag i epitetów (cytuję : „na ch** Pan tu stoi?”, „idź Pan w piz**” itp.) Natomiast rekcja małżonki, tzn. Pani Adrianny Rowińskiej, była po stokroć bardziej agresywna – przepełniona rasistowskimi, nawołującymi do mowy nienawiści oraz dyskryminacji narodowościowej hasłami oraz gestami typu – odgrażanie się pięścią czy pokazywani środkowego palca w stronę mojej 14 letniej córki (cytując „Ja Ci kur** załatwię, że to będzie Twój ostatni mecz w Polsce”). W trakcie całego incydentu ze strony ojca Malwiny padały wrzaski typu „Polska dla Polaków”. Jego szał następnie przerodził się w agresję fizyczną oraz czynną napaść na ławkę, na której siedział i którą zdemolował, oraz furtkę, która również została przez niego zdewastowana. Domyślać się można, że była to po prostu próba fizycznego ataku na moją córkę. Chwilę po apogeum szału Państwa Rowińskich, osoba postronna wezwała sędzię naczelną, Panią Patrycję Mierzwińską, która wykazała się ignorancją oraz brakiem zainteresowania zaistniałą sytuacją, tłumacząc, że nie była jej naocznym świadkiem. Dodam, iż przy całym zajściu obecny był trener narodowej kadry młodzików – Pan Paweł Motylewski, który również nie zareagował. Zgodnie z Konstytucją RP jest to poważne naruszenie podstawowych praw konstytucyjnych. Konstytucja RP w art. 32 stanowi, że wszyscy są wobec prawa równi i wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne (ust. 1). Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny (ust. 2) #pzt @pzt_tenis #MP14 #tennisplay #

A post shared by Anastasia Bozova (@anastasia_bozova) on Jun 14, 2019 at 11:47am PDT

Anastasia Bozova, figlia della moldava Natasza Bozova, è stata aggredita verbalmente dai genitori della sua rivale nel match di quarti di finale, Malwina Rowinska, che si era imposta 6-1 6-7 6-3 finendo poi per raggiungere la finale. Il caso è esploso, giudicando anche il post della madre su Facebook poco dopo quell’incontro, quando verso la metà del terzo set l’arbitro dell’incontro constatava che una palla di Rowinska era terminata fuori. Qui il padre di Malwina, Pavel Rowinski, ha insultato inizialmente il giudice di sedia e la madre, Adrianna Rowinska, ha valicato ulteriori limiti urlando a Bozova frasi di chiaro sfondo razzista e xenofobo, minacciandola mostrandole il pugno e rivolgendole un dito medio e, secondo la ricostruzione, dicendo: “Farò in modo che questa sia la tua ultima partita in Polonia!”. Nel frattempo, Rowinski rincarava la dose: “la Polonia ai polacchi!”. In tutto ciò, Anastasia Bozova e la madre sono regolari cittadine polacche residenti a Lodz, ma originarie della Moldova.

Sempre secondo il racconto/denuncia della madre, nessuno ha preso provvedimenti malgrado gli episodi fossero stati evidenti, e tra le persone nominate c’era anche il capitano della squadra giovanile della Polonia Pawel Motylewski. Dopo tre mesi, l’indagine della federtennis polacca ha portato a una doppia sanzione per la giocatrice e i suoi genitori: la prima rimarrà 6 mesi senza ricevere aiuti economici e supporto dalla federazione, i secondi sono bannati dal partecipare ai tornei giovanili che sono sotto la loro giurisdizione. Anastasia, però, non crede di aver avuto giustizia. I virgolettati riportati dal sito polacco raccontano di una giocatrice che si lamenta perlopiù del fatto che a conti fatti questa punizione non le toccherà nulla: “È come se non fosse successo nulla. Alla fine è come un premio, perché l’ha scampata. La medaglia al collo le è rimasta (di finalista, nda). Lei non ha giocato tornei in Polonia negli ultimi due anni, quindi che cosa vuol dire impedire ai suoi genitori di essere presenti?”.

Nessuna sanzione invece per le altre persone ufficiali presenti e che non hanno preso provvedimenti contro l’accaduto.